Inżynierowie Volvo CE od pewnego czasu pracują nad projektem automatyzacji i elektryfikacji maszyn budowlanych, wprowadzając ich wersje hybrydowe, a nawet elektryczne. Tegoroczna Bauma jest pierwszą imprezą targową dużej rangi od czasu najnowszej zapowiedzi Volvo CE dotyczącej stosowania od roku 2020 wyłącznie elektrycznego napędu w kompaktowych koparkach i ładowarkach. Tym samym Volvo CE stało się pierwszym na świecie producentem maszyn budowlanych, który w pełni zelektryfikuje ten segment maszyn. Podczas styczniowego spotkania dla prasy przedstawiciele Volvo CE zapowiedzieli, że w Monachium zobaczyć będzie można pierwsze elektro-hydrauliczne „kompakty”.
Szwedzi wykazują tu olbrzymią determinację i z pewnością nic nie będzie w stanie zepchnąć ich z raz obranego kursu na elektryfikację. Od przyszłego roku na światowe rynki wprowadzane będą kolejne modele o napędzie elektrycznym. Firma jest przekonana, że odniesie rynkowy sukces i w każdej chwili może zwiększać moc produkcyjną. Elektryfikacja sprzętu budowlanego sprawi, że stanie się on mniej uciążliwy dla środowiska i jednocześnie bardziej efektywny. Elektryczne ładowarki i koparki dzięki zerowej emisji spalin i dziesięciokrotnie niższemu poziomowi emitowanego hałasu mogą być używane w obszarze zabudowanym. Dziesięciokrotnie wyższa wydajność maszyn elektrycznych i zastosowanie systemów wspomagających pracę operatora przekładają się na istotne obniżenie kosztów eksploatacji i całkowitego kosztu posiadania (TCO). Prototypowe maszyny, które obejrzeć będzie można w Monachium mają takie same parametry robocze, jak ich konwencjonalne odpowiedniki. Konstruktorom udało się przyspieszyć złożone cykle robocze, co daje dodatkowo podnosi efektywność ich działania. (jac)
|